Kurs na prawko – jaką szkołę nauki jazdy wybrać?

Jeśli chcesz zapisać się na kurs prawa jazdy, ale nie wiesz jaką szkołę jazdy wybrać – to dobrym pomysłem będzie zadzwonienie do kilku OSK i porozmawianie o szczegółach ich oferty. W tym wpisie podpowiem Ci jakie pytania warto zadać, aby po jakości odpowiedzi na nie móc zdecydować, z którą z nich będziesz chciał/chciała podjąć współpracę.

Możesz rozpocząć rozmowę mówiąc coś w stylu: ,,Dzień dobry, witam serdecznie. Jestem zainteresowany zrobieniem prawa jazdy na kategorię …. i dzwonię, żeby zorientować się w szczegółach waszej oferty i zadać kilka pytań. Nie przeszkadzam? Możemy teraz chwilę porozmawiać?”

1 ) Kim jest instruktor który będzie mnie uczył? Jakim motocyklem jeździ i jak długo? Jakie ma podejście w nauczaniu?

To, jaki jest instruktor który będzie Cię prowadził w Twojej nauce i stawianiu pierwszych kroków w jeździe jest sprawą kluczową. Dobrze gdyby była to osoba naprawdę zaangażowana w Twój proces nauki, kompetentna, mająca w sobie empatię i wspierające podejście. Ktoś, kto jest wyrozumiały, cechuje się cierpliwością i potrafi dokładnie wytłumaczyć co zrobić, by jak najlepiej wykonać poszczególne zadania egzaminacyjne. Jeśli uda Ci się porozmawiać z instruktorem to prawdopodobnie wyczujesz, czy ta osoba z Tobą rezonuje. Jeśli będzie to ktoś, przy kim czujesz się bezpiecznie i komu ufasz – to będziesz w dobrych rękach. Wspaniale gdyby to był pasjonat motocykli i entuzjasta swojej pracy. Osoba wprowadzająca Cię w piękno motocyklowego świata jest jednym z ważniejszych czynników by nie tylko zdać egzamin za pierwszym razem, ale i by nauczyła Cię odpowiedniego mindsetu i przekazała praktyczną wiedzę i umiejętności, które przydadzą Ci się później, gdy już będziesz jeździć na swoim moto

2 ) Na jakim motocyklu będę się uczyć? Czy istnieje możliwość podstawienia motocykla na egzamin?

Dobrze byłoby gdyby OSK (Ośrodek Szkolenia Kierowców) miał taki sam motocykl, na jakim będziesz zdawać egzamin w WORD (Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego). Najprawdopodobniej i tak będzie się troszeczkę inaczej jeździło motocyklem z OSK, a motocyklem z WORD – nawet pomimo tego samego modelu. Lecz gdyby to był zupełnie inny model motocykla, wtedy w oczywisty sposób te różnice będą jeszcze większe. Łatwiej będzie zdać egzamin na takim motocyklu, na jakim będziesz się uczyć na kursie.

Niektóre Szkoły Nauki Jazdy mają opcję (zazwyczaj dodatkowo płatną) podstawienia motocykl na egzamin. Czyli wówczas masz możliwość zdawania egzaminu na DOKŁADNIE tym samym motocyklu, z którym już oswoiłeś się na kursie. Czyli zdajesz na tym, co już jest Ci znane. Jeśli uważasz taką opcję za coś, co mogłoby Cię zainteresować – to warto o to zapytać w rozmowie telefonicznej czy taka opcja u nich w OSK w ogóle istnieje

3 ) A jeśli dojdzie do sytuacji że się przewrócę i uszkodzę motocykl? Co wtedy?

Nie powinieneś ponosić odpowiedzialności w takiej sytuacji. To ryzyko, które spoczywa na firmie prowadzącej tego typu biznes. Jako instruktor zawsze mówiłem ludziom: ,,W razie W w ogóle nie przejmuj się motocyklem. Nawet jak coś mu się stanie – za nic nie płacisz, to w ogóle nie jest Twój problem. Najważniejsze żeby Tobie nic się nie stało. A jeśli dojdzie do gleby – to przeanalizujemy co poszło nie tak, dlaczego tak się stało, co doprowadziło do popełnienia błędu. Wykorzystamy to jako cenną lekcję, która pomoże Ci wzrosnąć. OK? Chcę byś czuł się swobodnie, maksymalnie skupił na tym, co mam Ci do przekazania i nie stresuj się tym że coś zepsujesz. Daj sobie przyzwolenie na popełnianie błędów”.

Kursant który rozpoczyna zajęcia nauki jazdy i tak jest zawsze trochę zestresowany. Nie ma co dokładać mu nadbagażu niepotrzebnego stresu, wręcz przeciwnie – należy go z niego zdjąć, by mógł się wyluzować i maksymalnie efektywnie wykorzystać czas, za który płaci.
Istnieją szkoły jazdy w których odpowiedzialność za szkody próbuje się przerzucić na klienta. W których straszy się kursanta, żeby uważał, bo jak coś uszkodzi, to będzie za to płacił. Unikaj takich szkół jazdy. Uwierz mi, że tam będą skupiali się przede wszystkim na tym, żeby motocyklowi nic się nie stało, a nie na tym, żebyś wyniósł z zajęć jak najwięcej.

Takie straszenie tak naprawdę tylko wprowadza nerwowość i przyciąga problemy. Kiedy jesteśmy wolni od tego napięcia, obie strony pracują na większym luzie i wszystko przychodzi z większą swobodą i wdziękiem

4 ) Jak przebiega komunikacja? Będziemy mieć interkomy? Instruktor też będzie na motocyklu?

Obustronna komunikacja w trakcie nauki jazdy jest niesamowicie istotną kwestią. Bardzo dużo wskazówek, zadawania pytań, zachęcania kursanta do tego by myślał samodzielnie, wskazywanie drobnych elementów do poprawy, pochwalenie od czasu do czasu, dodawanie skrzydeł, tłumaczenie niuansów poszczególnego manewru, żartowanie żeby zredukować sztywność kursanta, budowanie relacji…instruktor który jest prawdziwym profesjonalistą potrafi nie tylko świetnie przekazać wiedzę, ale również posiadać kompetencje komunikacyjne i pedagogiczne. Klient, który czuje opiekę, zrozumienie i zaangażowanie ze strony swojego nauczyciela osiąga dużo lepsze rezultaty, widzi swój progres, lubi te lekcje i czuje się kimś ważnym. Szczerze mówiąc trudno mi wyobrazić sobie skuteczną i przyjemną naukę gdyby miało się to opierać tylko na tym, że od czasu do czasu instruktor coś krzyknie na placu manewrowym w kierunku kursanta. Oczywiście że tak się da. Ale w moim odczuciu jest to takie minimum, znacznie poniżej moich standardów.

Jeśli instruktor też będzie na drugim motocyklu – to super. Uważam, że tworzy to dużo lepszą więź z kursantem i jazda na dwa moto jest bardziej cool. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każda Szkoła Nauki Jazdy posiada kilka motocykli (i nie zawsze instruktor chce jeździć na moto) – ale jeśli instruktor sam jest zapalonym motocyklistą i potrafi posłużyć przykładem pokazując na swoim moto manewry o których mówi – to jest to dodatkowym atutem

5 ) Co jako OSK zapewniacie, a o co powinienem zatroszczyć się we własnym zakresie?

Ośrodek Szkolenia Kierowców powinien zapewnić Ci minimalną wymaganą odzież ochronną. Żeby uniknąć nieporozumienia warto dopytać, czy jest coś, co powinieneś ze sobą zabrać na pierwszą jazdę. Na pewno warto, byś miał swoją kominiarkę. Miej świadomość że kask OSK, który będziesz miał na głowie, był wcześniej na głowie wielu innych ludzi, pewnie będzie trochę przepocony itd. Tak więc własna kominiarka sprzyja własnemu komfortowi i higienie. W szczególności dziewczyny które się malują, nakładają puder itp. tym bardziej proszone są o posiadanie swojej kominiarki aby nie pobrudzić wnętrza kasku

6 ) Czy na placu manewrowym mogą być obecni inni kursanci, czy będę tam sam z instruktorem?

W tej branży często jest tak, że wiele szkół jazdy korzysta z jednego placu manewrowego. Raczej rzadko bywa, że ktoś ma swój plac na wyłączny użytek. Może zdarzyć się, że akurat zjedzie się sporo eLek i będziesz zmuszony czekać, aż zrobi się miejsce by móc poćwiczyć. W takiej sytuacji żeby nie tracić czasu na stanie w miejscu, warto poprosić instruktora by np. zrobić obsługę techniczną motocykla czy wykorzystać ten czas na pytania i wartościową rozmowę. Jeśli Szkoła Jazdy ma do dyspozycji własny plac, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał, patrzył się itd. – to tym lepiej

7 ) OK, jeśli teraz zdecyduję się zostać waszym klientem i robić u was kurs – to jakie następne kroki muszę podjąć byśmy mogli zacząć współpracę?

Jeśli pytając o powyższe rzeczy poczujesz, że masz po drugiej stronie kogoś, u kogo chcesz robić kurs na prawko – to powiedz mu o tym wprost i zapytaj co powinieneś zrobić dalej. Zostaniesz poprowadzony. Nie wahaj się pytać o cokolwiek, co przyjdzie Ci do głowy – nawet jeśli pytanie wydaje Ci się głupie.

Oczywiście tych pytań nie musisz zadawać dosłownie w takiej formie, w jakiej je napisałem. To tylko pewnego rodzaju podpowiedź żebyś wiedział o co w ogóle pytać, by móc wybrać taką Szkołę Jazdy, która dobrze wie co robi i z której będziesz bardzo zadowolony

Mała uwaga: wybranie najtańszej Szkoły Nauki Jazdy najczęściej nie będzie najlepszym wyborem. Zazwyczaj jest tak, że cena jednak idzie w parze z jakością i te różnice w cenie z czegoś wynikają. Wysoka cena niesie za sobą jakąś historię. Niska – wymówkę.
Niska cena = Wysokie ryzyko.
Wysoka cena = Niskie ryzyko.
Pytanie gdzie Ty jako klient jesteś na tej skali.
Ja wiem, że warto doceniać fachowców, którzy sami się cenią, znają wartość swojej pracy i efektów, jakie w rezultacie otrzymuje klient.
Często inwestycja w siebie, w swoją wiedzę umiejętności jest najlepszą inwestycją z możliwych. Bo stopa zwrotu trwa całe życie. No i warto podarować sobie czasem trochę luksusu kupując bardziej elitarne produkty czy usługi.

Być może pojawiło się w Twojej głowie pytanie: ,,Kiedy najlepiej zacząć kurs na prawko”? Moja odpowiedź brzmi: ,,Wtedy, kiedy czujesz. Ale odkładając rzeczy na później, tak naprawdę odkładasz swoje życie na później”. Wyjątkiem jest sytuacja gdy mamy okres późnej jesieni. Wówczas lepiej będzie poczekać z rozpoczęciem kursu na motocyklowe prawo jazdy do wiosny. Dlaczego? Ponieważ najprawdopodobniej i tak z powodu warunków atmosferycznych nie zdążysz zdać egzaminu przed zimą. I sytuacja w której teraz wyjeździsz np. 10godzin, a kolejne 10 zostanie Ci na wiosnę jest trochę dla Ciebie niekorzystna. Ponieważ jest duża szansa na to, że sporo zapomnisz i po kilkumiesięcznej przerwie poniekąd będziesz musiał uczyć się od nowa, a 10 h które zostanie Ci na opanowanie wszystkiego może okazać się niewystarczające. Chyba każda osoba jaką znam, która robiła prawko (nie tylko z moich kursantów) wolała zrobić ten kurs jednym ciągiem, bez przerywania. Co też i Tobie radzę

Mam nadzieję, że ten wpis okaże się dla Ciebie pomocny Życzę Ci, byś wybrał taką szkołę, w której nauczysz się wielu przydatnych rzeczy, która świetnie przygotuje Cię do egzaminu, a sam proces trwania kursu będzie przyjemnością

Jeśli będziesz chciał kupić motocykl i skorzystać z mojej profesjonalnej, kompleksowej pomocy – sprawdź ofertę Pomoc przy zakupie motocykla.